czwartek, 28 marca 2013

Rozdział 18."Pogodzenie"

-oczami  Zayn'a-
Gdy się obudziłem było już ciemno. Na mojej piersi leżał Niall. Blondyn smacznie spał. Sięgnąłem do kieszeni po telefon, aby sprawdzić godzinę. Była dopiero za dziesięć dziesiąta wieczorem. Spojrzałem na mojego chłopaka .Czułem się tak
szczęśliwy, że on mi wybaczył i wrócił do mnie. Kocham go. On jest moim całym światem. Och! Jak on słodko wygląda gdy śpi. Chwilępogapiłem się na mojego słodkiego chłopaka, po czym wstałem i podszedłem do biurka, aby zapalić lampkę.
Sięgnąłem po telefon i stanąłem przy łóżku. Postanowiłem zrobićkilka zdjęć mojemu ukochanemu. Jak tylko skończyłem, zgasiłemświatło i położyłem się z powrotem obok mojego skarba. Przytulając się do jego. Po chwili odpłynąłem do krainy snów.
-oczami Niall'a-
Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Wybaczyłem Zayn'owi. Ja i on wróciliśmy do siebie. Gdy się obudziłem, poczułem że Zayn jest do mnie przytulony. Sięgnąłem ostrożnie do kieszeni po telefon. Była dopiero piąta rano.
Wróciłem do poprzedniej pozycji. Jako, że nie mogłem już spać,przyglądałem się Zayn'owi. Wyglądał tak uroczo gdy śpi.
Po chwili przypatrywania się, postanowiłem zrobić kilka zdjęć. W końcu potrzebowałem nowej foty na tapetę (stare się mi znudziło), a mój ukochany tak słodko wyglądał. Po zrobieniu kilku zdjęć,poszedłem odbyć poranną toaletę.
Ku mojemu zdziwieniu, gdy wróciłem do pokoju Zayn nie spał. Cały czas obserwował drzwi, a gdy tylko wszedłem uśmiechną się. Usiadłem na łóżko koło niego splatając nasze palce razem.
-Kocham cię- przerwał ciszę.
-Ja ciebie też- odpowiedziałem przytulając się do niego. I dalej siedzieliśmy w ciszy, ciesząc się sobą nawzajem.
-Muszę iść. Chłopcy będą się martwić- znowu przerwał panującącisze.
-Idziesz do pracy?
-Tak. A ty?
-Nie. Spotkamy się dziś?- spytałem. On tylko się ubrał, przy drzwiach orzekł, że popołudniu i pożegnał się namiętnie, wychodząc. Ciekawe jak dotrwam do tego popołudnia…

***kilka tygodni później***Przez ostatnie kilka tygodni nieźle się pozmieniało. Ann i Jess do siebie wróciły. Liam przedstawił na swoją dziewczynę. I wiecie co? Okazało się że to Dan. Ciekawe jak się poznali. I że też nic o tym nie wiedziałem. Ale wracając do zmian.
Dan i An zaprzyjaźniły się z Pezz i El. Lou i Harry zaręczyli się, tak samo Pezz i El. Obie pary planują ślub. Trochę im zazdroszczę. Też tak chce. Ale znów wracając do tematu, ja postanowiłem zamieszkać z chłopakami.
Na moje miejsce wprowadzą się El i Pezz. Żeby dziewczyną nie było smutno. O dzwonek! To Zayn, postanowił mi pomóc w pakowaniu. 


-oczami Zayn'a-
Postanowiłem to zrobić dziś. Niall przyszedł do pokoju z herbatą. Odstawił szklanki na stolik. I usiadł.
-Niall-powiedziałem. Klęknąłem przed nim sięgnąłęm do kieszeni-Niall czy...