środa, 4 lipca 2012
Rozdział 7 - Cholernie Cię kocham, wiesz?
Minęły 2 tygodnie. Ten czas zleciał dość szybko. Nic specjalnego nie wydarzyło się przez ten okres- codzienne wypady na miasto, dom, praca (pracuję w księgarni, muszę jakoś zarabiać na czynsz który płacę wspólnie z półlokatorami, zresztą każdy z nas pracuje), czyli rutyna. Przez ten czas moje więźi z Zaynem z dnia na dzień się zwiększały. Nikt z chłopaków się narazie nie domyśla tego, że codziennie zakradam się do pokoju mulata i całujemy się godzinami. Upajam się każdą chwilą z nim, ponieważ jest dla mnie najcenniejszy. Nie współżyliśmy jeszcze. Zdecydowaliśmy, że jest na to za wcześnie. Jak będę gotowy to powiem o tym Zaynowi. Powiedział, że poczeka na tą chwilę nawet całe życie bo mnie kocha. Jest 19;00 w sobotę. Mieliśmy iść na dyskotekę, ale postanowiłem z moim chłopakiem (tak jesteśmy już razem w potajemnym związku), że jakoś się wykręcimy.
-Niall! Chodź na chwilę na dół- po mieszkaniu rozległ się głos Liama.
Miałem udawać chorobę, więc poczochrałem ręką włosy i zrobiłem zkwaszoną minę. Zszedłem na dół powolnym krokiem.
-Coo?- powiedziałem zachrypiałym głosem.
-Idziesz z nami w końcu?
-Niee, źle się czuję. Głowa i brzuch mnie boli. Będzie najlepiej jak zostanę.- spuścilem głowę na dół i próbowałem powstrzymać śmiech.
-Ja z nim zostanę. Jeszcze sobie coś zrobi- usłyszałem głos Zayna.
Liam popatrzył się na nas chwilę, uśmiechnął się i pokiwał twierdząco głową.
-Niech wam będzie. Skoro chcecie pobyć sami- poruszył znacząco brwiami.
-Jak to? Źle się czuję i tyle- odpowiedziałem zakłopotany.
-Ta jasne, myślisz, że nie słychać tego jak codziennie idziesz do niego?
-Nie- odrzekłem szybko nie zważając na swoje słowa- znaczy, jak to? Całe noce spędzam u siebie- uśmiechnąłęm się.
-Mhm, ale wierzcie mi, że możecie mi ufać i pogadać w każdej chwili. Harry! Louis! Idziecie? Jest już późno-po wypowiedzeniu tych słów wyszli z domu.
-To co robimy?-zapytał się Zayn przygryzając wargę.
-Może spacer?-podeszłem do niego i musnąłem delikatnie jego usta. Pragnąłęm go czuć w każdej chwili.
Założyliśmy na siebie płaszcze ponieważ było chłodno i wyszliśmy z domu. Postanowiliśmy iść do parku, ponieważ o tej godzinie jest mało osób i będziemy mogli iść za ręce bez żadnego kłopotu. Na dworzu robiło się już ciemno. Słońce powoli zachodziło i niebo było pomarańczowe. Splotliśmy nasze dłonie i przemierzaliśmy park w ciszy. Z taką osobą mógłbym nawet milczeć godzinami. Rozkoszowałem się każdą sekundą, minutą, godziną i chwilą z nim.
-Co powiesz na to, abyśmy usiedli?- do moich uszu doszedł jego delikatny głos.
-Mhm-wymamrotałem.
Zayn usiadł na jednej z drewnianej ławce w parku i poklepał siebie po kolanach, dając mi znak, żebym na nich usiadł. Zrobiłem co kazał i oplotłem jego szyję moją ręką, a głowę oparłem na jego ramieniu.
ED SHEERAN-KISS ME
-Wiesz jak ja cię kocham?- wyszeptałem mu do ucha i poczułem jak po jego ciele przechodzi dreszcz.
-Nie, powiedz mi-spojrzał mi w oczy i się uśmiechnął.
-Kocham to w jaki sposób się uśmiechasz, nawet teraz,kocham każdą chwilę którą spędzam z tobą nawet w ciszy, kocham kiedy całujesz mnie za uchem i szepczesz miłe słówka, kocham masować cię po torsie i to jak wtedy mruczysz- zachichotałem, a mulat się zarumienił-kocham zerkać na ciebie przy każdym wspólnym posiłku i wtedy kiedy to odwzajemniasz, kocham trzymać cię za rękę i czuć twój dotyk, kocham twój niebiański głos. Wiesz? Wszystko w tobie kocham- powiedziałem powoli, przygryzając niekiedy płatek jego ucha.
Chłopak po tych słowach spojrzał się na mnie, a na swojej dłoni poczułem jego łzy.
-Nie płacz-przetarłem kciukiem po jego policzku wycierając pojedyńczą łzę-mam nadzieję, że nie uraziłem cię swoimi słowami.
-Nie skąd, tylko to jest takie piękne, no wiesz nasza miłość. Też cię kocham. Cholernie cię kocham, nie wiem co bym bez ciebie zrobił słodziaku-musnął delikatnie moje usta-nigdy nie zapomnę słów które dzisiaj wypowiedziałeś. To było takie piękne, nikt nigdy nie okazywał mi tak czułości jak robisz to ty.- wyszeptał mi do ucha i nasze usta znowu się złączyły w pocałunku.
Nagle oderwałem się od niego i krzyknąłęm:
-ZAYN PATRZ SPADAJĄCA GWIAZDA! SZYBKO! SZYBKO! POMYŚL ŻYCZENIE!
-Dobrze, dobrze- uśmiechnął się do mnie splatając nasze dłonie.
Księżyc już wyszedł na niebo, a na nim było widać milion gwiazd. Piękny widok, jeszcze ta spadająca gwiazda.
-Co pomyślałeś?- zapytałem się.
-Nie powiem ci bo się nie spełni.
-Nooo weź- przyssałem się do jego szyi i zacząłęm robić malinkę, wiedziałem, że wtedy ulegnie. Zawsze ulegał. Zaczął delikatnie jęczeć gardłowo przy tym co robiłem.
-Noo dobrze, powiem ci tylko się nie śmiej. Pomyślałem, że chciałbym spędzić całe życie przy tobie i mam to gdzieś co ludzie myślą
-Awww-wyrwało mi się- jesteś kochany- na jego policzku złożyłem długi pocałunek.-obiecuję ci, że spełnię twoje marzenie. Po tych słowach na ustach chłopaka zawidniał uśmiech.
-A ty? Co pomyślałeś?
-Ja nic.
Zayn zdziwił się.
-Jak to nic? Przecież darłeś się w niebogłosy.
-Nie musiałem nic myśleć. Moje marzenie jest obok mnie- wtuliłem się w niego i zacząłęm drapać go delikatnie, ale przyjemnie po szyi, a on objął mnie swoimi dłońmi.
-Wiesz? Nienawidzę cię- wyszeptał mi do ucha i zaczął się śmiać.
-Eeej za co?
-Za to, że jesteś taki słodki i pociągający.
Zatonęliśmy w pocałunku. Zayn wsunął swoje ręce pod mój płaszcz i zaczął jeździć nimi po moich plecach. Oderwałem się od niego i patrzyliśmy sobie w oczy.
-Coś się stało?-dotarł do mnie jego kojący głos.
-Uhm, nie, ale kiedy sobie pomyślę, że mógłbym cię stracić robi mi się niedobrze.
-Nawet tak nie myśl. Nigdy cię nie zawiodę, rozumiesz? NIGDY-wykrzyczał i pani która przechodziła obok nas dziwnie się spojrzała. Zachichotaliśmy.-nie masz co się martwić- uśmiechnąłem się i przejechałem kciukiem po jego wardze odchylając ją. Pragnąłęm znowu go poczuć, więc pochyliłem się i złączyłem nasze usta w delikatnym i namiętnym pocałunku. Miał takie słodkie usta.
-Myślę, że jestem gotowy, żeby zrobić to z tobą- wypowiadając te słowa uśmiechnąłęm się niemrawo.
-Hmmm, napewno? Dobrze- uśmiechnął się i przysunął się do mnie tak, że nasze czoła opierały się o siebie - może dzisiaj skoro chłopaki są na dyskotece?
-Mhm, zgadzam się. Zawsze powtarzałem sobię, że pragnę zrobić to z osobą którą kocham najbardziej, a ty nią jesteś.
-Doceniam to i również cię kocham,chciałbym żeby nas pierwszy raz był przepełniony miłością i czułością. Pragnę tego.-musnął moje usta i wstaliśmy z ławki idąc w stronę domu, trzymając się cały czas za ręce.
*********************************************************************************
Zapewne zabijecie mnie, że w takim momencie hahahah ale no cóż :D Mam nadzieję, że rozdział się podoba. Jak zauważyłyście założyłam ankietę :) Po skończeniu tego bloga założę nowy. Jeżeli kogoś odrażają sceny homoseksualne +18 to niech tego po prostu nie czyta bo nie chce oglądać hejtów skierowanych w moją stronę :) Piszcie swoje twittery bo już nie wiem kogo powiadamiać na tt, a gadu osób które mam powiadamiać mam :)
Jeśli chcecie być powiadamiane o następnych rozdziałach piszcie na gg: 42482898
Mój twitter: @CarollMalik
+Komentujcie i dołączajcie się do witryny to dla mnie baaaaaardzo ważne! :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
gaahahaha to ja bede piewrsza ZAJEBIE CIE !!! haahahah cholero jasna < moj brat mowi ze to przeklenstwo> kiedy dopasz nastepny zejde tu na zawał
OdpowiedzUsuńzajebiscie piszesz
nooo zajebiscie ahhahaah ;*
zajebiste!!!!
OdpowiedzUsuńKocham Ziama!!
Dodawaj następny!! już się nie moge doczekać :D
W końcu coś dodałaś. dodawaj częściej! informuj mnie na TT bd wdzięczna @ilovecreation rozdział zajebisty! :D
OdpowiedzUsuńomnomnomn.. uwielbiam :D jak czytałam to miałam taki zaciesz na twarzy, że aż tata spytał się mnie, czy coś się stało xD czekam na kolejny <3
OdpowiedzUsuńno nareszcie, ile można czekać?!
OdpowiedzUsuńtak zabijemy Cię ;p
świetny!
@Anne_P93
@sunny57103 piszz na tt.! rozdział świetny. zapraszam na www.momentswithonedirection.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPisz szybko kolejny bo jestem ciekawa jak to wszystko się potoczy.:D
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba i czekam na kolejny.<3
haha ale jestem głupia - popłakałam się ze wzruszenia haha
OdpowiedzUsuńgenialny rozdział! naprawdę! a przy tej kwestii Liam'a o tym conocnym chodzeniu do sb musiałam przerwać ze śmiechu xD to co napisałaś jest takie słodkie <333333 czekam na kolejny i na scenę +18 xx
P.S. informuj mnie xx @torallisx3
Mam żal o to, że mnie nie informujesz o nn ! Przecież to jest świetne ! + Zapraszam na rozdział na http://moments-in-time-lovestory.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńzapominam hahahhah soory <3
Usuńzajebisty.! dzisiaj znalazłam twojego bloga i tak mnie wciągną że aż przegapiłam mój ulubiony film. ale to nic warto było ;) czekam na nn i chce więcej scen + 18 ;d
OdpowiedzUsuńej no w takim momencie no nie wierze zabije Cię kiedyś,nie no żartuje rozdział jest fantastyczny:) Czekam niecierpliwie na kolejny rozdział:))
OdpowiedzUsuńNo nareszcie! ;d Rozdział jest cudowny.. jak zwykle! Piszesz genialnie czego Ci zazdroszczę. Trochę nie pasowały mi dialogi, bo normalni chłopcy (nawet zakochani) raczej by tak między sobą nie rozmawiali ;d trochę za bardzo romantycznie.. ale to tylko moja opinia :) Czekam na kolejny!!
OdpowiedzUsuńcicho! to są słodcy romantycy hahahah, ale cieszę się, że napisałaś swoją opinię :)
UsuńCudny rozdział. Mam nadzieję, że kolejny niedługo.
OdpowiedzUsuńWiesz co? Tak, na początku miałam plan, żeby Cię zgładzić, ale tak sobie myśle? Ei, jak ją zobije to nie napisze dalej. Dlatego darowałam Ci życie. W ogóle, to kocham. Ten rozdział jest taki romantyczny i bardziej duchowy, że tak powiem. Inny troszkę i bardzo dobry. Podoba mi się że nie w każdym rozdziale jest scena +16, +18. Co nie zmienia faktu, że lubie takie sceny ^^. Więc podsumuwując, kocham Twoje opowiadanie, takim jakim jest i czekam na kolejną notkę :)
OdpowiedzUsuńJest nareszcie! :D warto było czekać ^^
OdpowiedzUsuńrozdział niesamowity. <3
Rozdział cudo! I tak jak każdy: Zabiję cię! W takim momencie? Serio?! Jak tak można!!
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać nexta...
Mam nadzieję, że będzie pikantnie hahaha xx
Awwwwwwww *_* to jest boskie :D napisz coś jutro proszę ♥
OdpowiedzUsuńBoże jakie to jest... no...romantyczne, słodkie... Trochę trudno sobie wyobrazić jakby to wyglądało i za każdym razem jak to robię wybucham śmiechem, ale chyba dobrze, prawda? Rozdział, jak zawsze świetny. Przerwany, jak zawsze w najbardziej nieodpowiednim momencie(znajdę cię i będę za to torturować xD). I... no kurde brak mi słów, a nie chcę przeklinać. ;) Czekam na dalsze losy chłopaków.
OdpowiedzUsuńcarollmalik cholernie Cię Kocham, wiesz?
OdpowiedzUsuńwiem <3
Usuńhttp://if-im-louder-would-you-see-mee.blogspot.com/ dziesiatka! :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, należy ci się śmierć za to, że przerwałaś w takim momencie. Jak mogłaś, co? Wstydź się ;D Myślę tylko, że faceci się tak do siebie nie odzywają, no ale i tak mi się podobał rozdział ♥ Będę czekać na następny.
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie. Miło by było gdybyś wyraziła opinię na temat mojej pisaniny :) http://skip-the-sky.blogspot.com/
Uwielbiam to haha i dodawaj szybko następny! <3 ~ Klaudia
OdpowiedzUsuń